Sopot - Centrum Konferencyjne Sheraton 8 kwietnia 2011 Fish Heads Acoustic Tour

Fish przyjechał do Polski na 11 specjalnych, akustycznych koncertów w towarzystwie Franka Ushera oraz Fossa Pattersona. Ta trasa ma być rozgrzewką Fisha przed powrotem po dłuższej przerwie na regularną trasę i kto wie może powoli kolejny album solowy Ryby?. Ostatni koncert odbył się w Sopocie w Centrum Konferencyjnym Sheraton, tuż przy Molo. Fisha można było spotkać już na spacerze przed koncertem właśnie w pobliżu Molo, nie wiem tylko co tam robił Peja, który także się kręcił...
Przed koncertem można było zobaczyć jak Fish udziela wywiadu dla TV,  oraz zakupić coś w sklepiku, do wyboru mieliśmy: album Communion, czapeczkę i torebkę z logo Fisha, plakat promocyjny trasę...
Pięcio gwiazdkowy hotel, zapach wykładziny, numerowane miejsca siedzące, miejsca dla vipów, komunikat od organizatorów, że nie można robić zdjęć, robiło wrażenie że będzie dość sztywno, ale na scenie pojawił się Fish i rozładował atmosferę.
Zaczął od fragmentów Chocolate Frogs, który jest jedną z części Plague of Ghosts. Zaprosił następnie na scenę Franka Ushera oraz Fossa Pattersona. Następnie po krótkim wstępie o pamiętnych koncertach w pobliskim Gdańsku z Marillion w 1987 roku, zadedykował piosenkę State of Mind Polsce, Polakom i Wałęsie.
Po nim zagrał Somebody Special, Jumpsuit City i zapowiedział "wielki" utwór Incubus. Wspaniale zabrzmiał "odrodzony" głos Fisha oraz solo Fossa w kolejnej części utworu. Fish zagrał także Incommunicado, Brother 52, Zoe25, wspaniale przyjęty Kayleigh, chyba najpiękniejszy moment koncertu: A Gentlemans Excuse Me, Lavender, podczas którego Fish wszedł w głąb sali, między ludzi i śpiewał. W pewnym momencie usiadł nawet jak widz, jak jeden z nas co wywołało entuzjazm publiczności. Na koniec zasadniczej części Fish zaśpiewał wspaniale Fugazi i zszedł ze sceny.
Nowe aranżacje, nowe interpretacje a przede wszystkim wspaniała forma Fisha, który jak zawsze potrafił rozruszać publiczności, sprawiły że był to wspaniały koncert. Nie zabrakło długich zabawnych wypowiedzi i sytuacji.Fish mówił o kondycji naszego i Szkockiego Futbolu, mówił o Euro 2012 i niemieckiej piłce. Nie zabrakło miłych słów o Polsce i polskich Fanach a także porównań Polaków i Szkotów. O tym jak dobrze się tu czuje. Była Żubrówka, słowa po polsku. Zresztą sam Foss Pattersona pochwalił się jak ładnie potrafi składać zdania po Polsku. Były kwiaty i podziękowania za całą trasę.
Na koniec Fish zapowiedział kolejną piosenkę, zresztą na życzenie. Ponad połowa koncertu była na życzenie fanów, którzy wybierali piosenki. Fish kazał zapalić światło i wszystkim tańczyć podczas pieśni The Company. Zresztą na scenie pojawiło się więcej osób...
Koncert po ponad 2h dobiegł końca jak i cała trasa. Po koncercie, Fish chwilę odetchną i spotkał się z grupką Fanów.

Piątkowy koncert wyglądał mniej więcej tak:


Chocolate Frogs
State of Mind
Somebody Special
Jumpsuit city
Incommunicado
Brother52
Incubus
zoe25
Kayleigh
Family Business
Gentleman Excuse Me
Lavender
Fugazi

The Company

">


Zakończona trasa Fish Heads Acoustic Tour wyglądała natomiast tak:

27.03 Warszawa - Program Radio "3"
28.03 Ostrołęka - Kino Jantar
29.03 Konin - Oskard
30.03 Poznań - Blue Note
01.04 Wrocław - Od zmierzchu do Świtu
02.04 Zabrze - Kopalnia Guido
03.04 Piekary Śląskie - Andaluzja
04.04 Bielsko Biała - Klimat
06.04 Łódź - Dekompresja
07.04 Zielona Góra - Kawon
08.04 Sopot - Centrum Konferencyjne Sheraton



cała trasa była podobno częściowo filmowana i ma się pojawić reportaż z trasy.

">